Pchacze dla dzieci i niemowląt – czym są i czy należy je stosować

Czas czytania: 5 minut

Pchacze dla dzieci i niemowląt – czym są i czy należy je stosować

Pierwszy krok dziecka to jeden z tych momentów, które zapamiętuje się na zawsze. Dlatego z tak wielką niecierpliwością jest wyczekiwany. Niektórzy rodzice czekają na niego dłużej niż inni, rozwój umiejętności chodzenia jest bowiem kwestią indywidualną. Można jednak wspierać ten proces, zachęcając dziecko do próbowania własnych sił. Pomocny będzie przy tym pchacz, wspierający proces nauki chodzenia, a przede wszystkim nadający się do doskonalenia tej niełatwej sztuki. Dodaje bowiem dziecku pewności, odwagi i pomaga utrzymać stabilność.

Pchacz – co to jest?

Pchacz dla dziecka to rodzaj urządzenia, które ma zapewnić maluszkowi poczucie równowagi podczas stawiania pierwszych kroków. Może pełnić rolę zabawki na kółkach, którą maluch trzyma przed sobą, gdy chodzi. Nie pomylcie pchacza z chodzikiem, który krępuje ruchy dziecka i zmusza go do nieustannego chodzenia. Pchacz to urządzenie wolno stojące, po które dziecko może w każdej chwili sięgnąć, by pewnie przejść.

Mama i dziecko probujące chodzić

Od kiedy dziecko może używać pchacza?

Nie ma jednego wieku, który będzie właściwy do tego, by dziecko rozpoczęło przygodę z pchaczem. Wszystko jest bowiem uzależnione od rozwoju Waszego szkraba. Zasada jest taka, że maluch powinien umieć podciągać się i samodzielnie stać, a na dodatek zrobić samodzielnie kroczek lub dwa, czyli musi mieć w wystarczającym stopniu rozwinięty kręgosłup. A to może mieć miejsce w różnym wieku.

Nabywanie umiejętności chodzenia to proces rozciągnięty w czasie. Niektóre dzieci zaczynają chodzić w dzień swoich pierwszych urodzin, a niektóre dopiero rok później. Nie ma zasady. Dlatego trzeba obserwować swoje dziecko i zaproponować mu pomoc w utrzymywaniu równowagi w postaci pchacza dopiero wtedy, gdy będzie to dla niego bezpieczne.

W razie wątpliwości najlepiej skonsultować się z fizjoterapeutą, zwłaszcza gdy niepokoi Was rozwój motoryczny dziecka, na przykład wciąż nie raczkuje. W innym wypadku maluszek może nabyć przodopochylenie miednicy i lordozę lędźwiową, bo środek ciężkości jego ciała będzie przesunięty do przodu.

Rodzaje pchaczy

Zasadniczo można podzielić pchacze dla dzieci na dwa rodzaje – tradycyjne, czyli takie, które maluch pcha przed sobą, oraz pchacze z funkcją jeździka, które jednocześnie mogą być pojazdami – dziecko siada i jedzie nim, odpychając się nogami. Oba rodzaje mają niemal nieograniczoną liczbę wariantów. Bo pchacze to jednocześnie zabawki o różnych kształtach i funkcjach. Mogą być równocześnie sorterami zabawek, pojemnikami na klocki, kuchnią, warsztatem z narzędziami, kosiarką, lokomotywą, samochodem, zwierzątkiem czy pianinkiem.

To bardzo dobry pomysł, by pchacz dla dziecka miał również dodatkowe zastosowanie, ponieważ jego pierwotna funkcja może szybko znudzić się nabierającemu wprawy w chodzeniu maluchowi, a kuchnia czy warsztat będą bawić znacznie dłużej.

Pchacz drewniany czy plastikowy?

Pchacze dla dzieci można też podzielić ze względu na materiał, z którego zostały wykonane. W taki sposób wyróżnimy dwa typy: drewniane i plastikowe. Które z nich są lepsze? Wszystko jest oczywiście kwestią indywidualnych preferencji, ale da się wskazać na dobre i złe strony każdego z tych modeli.

Pchacze plastikowe

Pchacze plastikowe mają znacznie więcej możliwości. Stają się zazwyczaj urządzeniami wielofunkcyjnymi, interaktywnymi. Mogą świecić, grać, wydawać dźwięki, czyli robić wszystko to, co zabawki interaktywne. Wtedy funkcja pchacza dla dziecka tak naprawdę jest tylko jedną z wielu.

Wadą pchaczy plastikowych jest to, że bywają bardziej wywrotne niż drewniane – ze względu na wagę. Są po prostu lżejsze i niekiedy trzeba je dodatkowo obciążyć, by spełniały swoją pierwotną funkcję.

Pchacze drewniane

Z tym problemem raczej nie spotkacie się w przypadku drewnianych pchaczy, które są cięższe, a przez to stabilniejsze i wolniej jeżdżą, czyli bezpieczniej. Te modele z oczywistych względów nie będą grać ani migać, ale to nie znaczy, że nie oferują niczego poza funkcją pchania. Mogą być bowiem kuchniami, warsztatami czy sorterami z panelem edukacyjnym pełnym przycisków, pokręteł, zębatek i przekładek.

Zwolennicy naturalnych zabawek uznają zapewne, że są również estetyczniejsze i lepiej komponują się z minimalistycznymi wnętrzami dziecięcych pokoików.

Wady pchacza dla dzieci

Jest wielu przeciwników pchaczy dla dzieci, którzy uważają, że ich używanie może spowodować więcej złego niż dobrego. Przede wszystkim specjaliści twierdzą, że może powodować u dzieci wady postawy – szczególnie wtedy, gdy dziecko zacznie korzystać z niego za wcześnie lub jego kółka będą się ślizgać na podłożu. Taki uciekający pchacz może pogłębiać przodopochylenie miednicy i lordozę lędźwiową. Dziecko goniąc pchacz, nie aktywizuje mięśni brzucha i pośladków, natomiast przeciąża mięśnie dolnego odcinka kręgosłupa.

Brak dobrego wyregulowania kółek może również być niebezpieczny z innego powodu. Dziecko może zwyczajnie za pchaczem nie nadążać, co prawdopodobnie zakończy się – prędzej lub później – upadkiem. Podobne zagrożenie niesie za sobą zbyt lekki pchacz, który nie będzie dawał stabilnego oparcia. Chodzenie z pchaczem jest więc wyzwaniem przede wszystkim dla rodziców, którzy nie mogą w takiej sytuacji spuścić dziecka z oka.

Zalety pchaczy

Czy zatem pchacze dla dzieci mają jakieś zalety? Jak najbardziej. Pierwsza jest oczywista – przy ciężkim i stabilnym pchaczu dziecko otrzymuje solidne wsparcie, które może zachęcić je do chodzenia, a dzięki temu maluszek będzie wzmacniał swoje nogi i powoli ośmielał się, by w końcu ruszyć w swoją pierwszą samodzielną przechadzkę. Co więcej, u pewnie chodzącego z pchaczem malucha urządzenie może wspierać prawidłową postawę, bo dziecko w tej sytuacji odruchowo napina właściwe partie mięśni.

Wskazuje się również na przewagę pchaczy nad chodzikami, które jednoznacznie krytykuje się za zaburzanie nauki chodzenia. Pchacz nie ogranicza dziecka, bo nie jest do niego wkładane. Jest wykorzystywane przez dziecko tylko wtedy, gdy czuje ono taką potrzebę. Sprawdza się również jako atrakcyjna zabawka pełna lusterek, koralików, zębatek i kolorowych przycisków.

Dziecko na jeździku

Na co zwrócić uwagę, wybierając pchacz?

Wybierając pchacz dla dziecka, w pierwszej kolejności zwróćcie uwagę na jego bezpieczeństwo. Zagwarantuje je kilka czynników.

  • Po pierwsze – waga. Pchacz nie może być ani za ciężki, bo maluch może sobie z nim nie poradzić, ani za lekki, bo będzie niestabilny, a przez to wywrotny.
  • Po drugie – przyczepność. Kółka nie powinny się ślizgać, bo dziecko nie będzie w stanie za nim nadążać. Najlepiej sprawdzą się więc kółka gumowe, dodatkowo są one znacznie cichsze niż plastikowe i drewniane, a także nie rysują podłogi.
  • Po trzecie – kształt. Pchacz dla dziecka powinien być pozbawiony jakichkolwiek ostrych elementów, wybierzcie taki, którego kąty będą zaokrąglone.
  • Po czwarte – atesty. Zwróćcie uwagę na atesty i certyfikaty i nie kupujcie takich, które ich w ogóle nie będą miały.

Jak już wybierzecie bezpieczny pchacz, spójrzcie na inne elementy, takie jak trwałość, możliwość regulacji i dodatki. Na rynku znajdziecie pchacze dla dzieci od różnych producentów, nie wszystkim zależy na jakości surowców i wykonania. A to wpływa zarówno na bezpieczeństwo, jak i żywotność sprzętu. Niektóre modele oferują regulację rączki i prędkości kół – dzięki temu dostosujecie te parametry do warunków dziecka i poziomu jego rozwoju. Nie zapominajcie, że pchacz to także świetna zabawka, więc weźcie pod uwagę dodatkowe funkcje, kształt i możliwości stymulacji rozwoju dziecka dzięki zabawce interaktywnej.

Wartościowe i zdrowsze alternatywy dla pchaczy

Pchacze dla dzieci mają tylu zwolenników, co przeciwników. Ci drudzy twierdzą, że w procesie nauki chodzenia znacznie lepiej postawić na inne formy wsparcia – na przykład jeździki, które nie obciążają kręgosłupa, nie powodują wad postawy, a ćwiczą zmysł równowagi, koordynację ruchową i mięśnie nóżek, którymi maluch się odpycha.

Pobudza czucie głębokie dziecka, a także stymuluje odwagę nieco bardziej zaawansowany jeździk, czyli rowerek z bocznymi kółeczkami dla dzieci, które jeszcze samodzielnie nie chodzą. Zaletą rowerków jest również to, że często bardzo łatwo można je zamienić w rowerki dwukołowe – przystosowane dla dzieci, które już utrzymują samodzielnie równowagę.

Oryginalną i zdrową formą jeździka jest nasz trzykołowy rowerek biegowy CUTIE, dzięki któremu dziecko ćwiczy utrzymywanie równowagi, a jednocześnie przystosowuje się do motoryki potrzebnej do jeżdżenia na dwukołowym rowerku. CUTIE ma wszystkie zalety jeździka, czyli nie obciąża kręgosłupa i wspiera poprawną postawę, a do tego może stanowić ważny krok w stronę rozwoju ruchowego dziecka.

Przydatnym jest również konik na biegunach z funkcją jeździka, który zarówno zabawi dziecko, jak i wspomoże w nabywaniu umiejętności chodzenia. To sprzęt 2 w 1, który zapewnia malcowi wiele frajdy podczas bujania, ale w jednej chwili może zamienić się w jeździk, rozwijający koordynację i wzmacniający nóżki.

Komentarze(0)

Twój komentarz:

Ten formularz jest chroniony przez reCAPTCHA - zastosowanie mają Polityka prywatności i Warunki korzystania z usług Google.